Blok nr 8

Strony

piątek, 20 marca 2015

Cisza

Piątki bez facebooka to nowy element ciszy jaki wniosłam w moje życie. Tylko tyle i aż tyle. A tak wiele razy mój palec nieświadomie wędrował w stronę niebieskiego f zanim zaczęłam zauważać, że bardziej godna uwagi jest cisza o mnie. Ta, która mówi kim jesteś. Może niewolnikiem, który już dawno sprzedał spory kawałek swojej wolności w służbie smartfonu, tabletu albo laptopa? Wiesz, że to nic nie wnosi w Twoje życie, pożera czas, ogłupia, zabiera ciszę. Ja też wiem. I dlatego postanowiłam coś z tym zrobić. W planach mam też błogie soboty i beztroskie niedziele.

Najczęściej nieświadomie stajemy się niewolnikami przywiązań, nawyków, uprzedzeń i nałogów, które początkowo wydają się takie niegroźnie, takie błahe i nic nieznaczące w kontekście całego naszego życia. Jednak gdy zaczynamy częściej patrzeć w ekran telefonu niż w oczy męża rodzi się potężne niebezpieczeństwo. Jednocześnie stajemy się takim-a-nie-innym przykładem dla naszego dziecka. To niesamowity paradoks, że chcemy wychowywać dziecko na uboczu nowoczesnych technologii (bo przecież na podwórku było lepiej niż przed kompem), a sami wsiąkamy w ten świat tak bardzo, że piątek bez fb staje się wyzwaniem. W miejsce popularnego portalu społecznościowego możecie wpisać to, co najczęściej odwiedzacie, ewidentnie marnując w ten sposób swój cenny czas. Tak naprawdę można to samo powiedzieć o każdym nawyku bądź nałogu, zupełnie niezwiązanym z wirtualnym światem. Niewolnictwo w pierwszym świecie jest dziś w doskonałej kondycji.

Zbyt dumni i zapatrzeni w siebie zagłuszamy ciszę, która mogłaby nas o tym poinformować.

Dziecko zasnęło, mąż wyjechał, już posprzątane. Siadasz w ciszy żeby pomyśleć / pomodlić się / medytować czy włączysz facebooka, żeby po nitce niekończących się linków rozwinąć całą szpulkę, a następnie położyć się spać? Albo tv, bo tak wspaniale usypia? Albo zaprosisz sąsiadkę, bo ta cisza taka-nie-do-zniesienia? A może popracujesz jeszcze, bo po co marnować tyle czasu?

Cisza o mnie jest bardzo głośna. Nie pozwala myślom dojść do głosu. Te się przekrzykują i próbują wyjść przed szereg. Cisza bywa nachalna i upiornie nieswoja. Powoduje większy chaos niż wybuch wulkanu na Islandii. W ciszy widać dokładniej. Czasem nawet to, co niewidzialne. Cisza pozbawia złudzeń. Cisza uczy pokory, pozwala zrozumieć, uspokaja serce. Niech się stanie.

Peace!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz