Blok nr 8

Strony

środa, 18 marca 2015

1,5

18 miesięcy. Tyle minęło odkąd Cię urodziłam Synku. Dziś w nocy obudziłeś mnie cztery razy. Cztery to niewiele, przy siedmiu pobudkach jest gorzej. Wstałeś o ósmej, z uśmiechem, niedelikatnie głaszcząc mnie dłonią na znak, że to już pora, na nowy dzień. Zjedliśmy jaglankę na śniadanie, jak co dzień. Później jeszcze upomniałeś się o rogalika i łyk kawy zbożowej. Zabawę rozpocząłeś od zapomnianej układanki, którą wieczorem dla Ciebie naszykowałam. Następnie obejrzałeś i wypróbowałeś każdy z dziesiątków samochodów, które posiadasz, komentując to jednoznacznym brum brum. Swoją drogą Twoje brum brum towarzyszy mi od rana przez cały dzień (pomijając drzemkę). Widzisz je wszędzie - w książkach, ulotkach, na placu zabaw, na dworze i w domu. Gen za to odpowiedzialny z pewnością otrzymałeś od Taty. Najprzyjemniej spędzasz czas w traktorze, tym prawdziwym, razem z Dziadkiem. Jesteś moim najlepszym towarzyszem podróży samochodem, pilnie śledzisz zmieniające się obrazy za oknem. Twoim towarzyszem natomiast jest pluszowy pies, którego darzysz jakimś szczególnym uczuciem. Ulubioną piosenkarką Anna Jantar. Ulubioną potrawą makaron pełnoziarnisty i kasza jaglana. Ulubioną mamą, ja.

Każdego dnia kocham Cię mocniej.

Wyznaczasz mój rytm dnia, uczysz spontanicznego planowania i spostrzegawczości (zawsze pierwszy pokazujesz mi ptaki i samolot). Każesz być przewidującą (i nosić coś do schrupania zawsze pod ręką). Dzięki Tobie wypróbowuję dziesiątki nowych smaków, jem zdrowiej i smaczniej. Pokazujesz, że bycie blisko natury jest powodem do prawdziwego szczęścia. Uczysz jak niewiele nam potrzeba, że kochające dłonie tak wiele znaczą. I że drogi sprzęt czy markowe ubranie nie znaczy zupełnie nic. Jesteś moim najtrudniejszym i najpiękniejszym sprawdzianem z człowieczeństwa.

Dzisiaj moją największą nadzieją i pragnieniem jest, byś był dobrym i szczęśliwym człowiekiem. A ja dobrą matką. Tak byś kiedyś mógł powiedzieć, udało ci się, mamo...


 PS. Zrobienie Ci ładnego zdjęcia to prawdziwy wyczyn, bo niezwykle rzadko spędzasz 3 sekundy w jednej pozycji. I tak jesteś najlepszy. 

2 komentarze: