Blok nr 8

Strony

piątek, 25 marca 2016

Stop

"Jak wiary to mądrej
Nadziei na wszystko
Miłości do kogoś, kto zawsze jest blisko"


Na te Święta Zmartwychwstania Jezusa chciałabym żeby wszystkim spełniły się właśnie takie życzenia. Wszystko inne już za tydzień przestanie być istotne. A Święta są po to, żeby to co ważne zostało na dłużej. Wolne, czyste serce, pokój, radość obcowania wśród bliskich.

Bez wiary nie ma Świąt Zmartwychwstania, jest tylko długi weekend. Z wiarą te pięć dni (Triduum Paschalne, niedziela wielkanocna i świąteczny poniedziałek) ma inny wymiar, symbolikę, znaczenie praktyczne. Bo dla człowieka wierzącego Chrystus umiera naprawdę, po raz kolejny. Ale co ważniejsze, po raz kolejny zmartwychwstaje, dając życie.

To wszystko takie oklepane, powtarzane co roku od setek lat, że zmartwychwstał, że zbawienie, że to Żydzi, łotr, a Piotr się wyparł. Potem zakupy, tłumy wszędzie, frustracja, koszyczek, kiełbasa, jajka, czyste okna. Frazesy i puste zdania, puste serce.

A zatrzymaj się na chwilę i popatrz na krzyż. Jest na nim Ktoś kto kocha Cię do końca. Bezwarunkowo, bezpretensjonalnie, doskonale i na wskroś. Ciebie i mnie. I nie chciał tego krzyża, bał się go, ale miłość właśnie tam Go zaprowadziła. I wszyscy go zostawili, przyjaciel powiedział, że go nie zna, a później go zabili. W najbardziej uwłaczający sposób, za nic, wcześniej torturując. Bo wyobrażali sobie, że Syn Boga nie może ponieść tak sromotnej porażki. Że zaraz objawi się w swojej wielkiej chwale, zejdzie z krzyża i wszystkim pokaże, że są tylko prochem. Umarł pokornie, po cichu, żeby pokazać Ci, że zrobi dla Ciebie wszystko. Bo nie ma nic więcej niż życie. I da Ci wszystko. Wszystko czego potrzebujesz. Chce tylko, żebyś Mu uwierzył. Że on naprawdę to zrobił.

Dobrych Świąt Kochani!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz