Blok nr 8

Strony

środa, 23 marca 2016

Męstwo

Macierzyństwo to wspaniała przygoda, egzamin z cierpliwości i kreatywności. Doborowy sposób na rezygnowanie z siebie. Emocjonalny rollercoaster. To nagroda sama w sobie, najcenniejsza na świecie. To uśmiech, to łzy, duma, wzruszenie, brak snu i czyjaś bezgraniczna ufność.

Moje macierzyństwo byłoby całkiem inne, gdyby nie towarzyszyło mu ojcostwo z prawdziwego zdarzenia. Przynajmniej w moich oczach takie jest. Ojcostwo - wyzwanie, zabawa, zrozumienie i duma. Takie, które nie boi się brudnych pieluch, potrafi rezygnować z siebie, pchać wózek i wybierać lego zamiast meczu. Takim, które jest blisko i wciąż szuka najlepszych rozwiązań, uczy, pokazuje, przytula i poświęca swój wolny czas na wywoływanie uśmiechu.

Moje dzieci mają to szczęście. Tatę, któremu się chce, któremu zależy, który pięknie i mądrze kocha.

Ale odpowiedzialne i zaangażowane ojcostwo to wielkie wyzwanie. Nie każdy ma odwagę je podjąć, nie każdy chce, nie każdy potrafi. Pomiędzy czułym tatą, a ojcem despotą jest cała rzesza wybierających pilot od telewizora. A to nam, kobietom, powinno zależeć na promowaniu dobrych postaw. By świadome, dobre ojcostwo było postrzegane jako coś niezwykle wartościowego. To przecież nie oznaka słabości, a męstwa, którego mają się uczyć nasze dzieci,

Konrad Kruczkowski, autor bloga "Halo ziemia", którego teksty czytam z wypiekami na twarzy, często porusza temat świadomego, odpowiedzialnego ojcostwa. W rozpoczynającym się cyklu "Halo Tato" opowie sześć historii o dobrym ojcostwie. Bohaterami pierwszego reportażu są Dominik i Rymek - ojcowie na wózkach. To przeplatające się historie o trudnym, ale pięknym ojcostwie. Kilka słów o tym, o czym nikt nie mówi, ani nie pisze. O zwykłych mężczyznach, którym przyszło się zmierzyć z niezwykłym wyzwaniem. Motywujące, piękne i zdecydowanie warte przeczytania. Na pozostałe historie czekam z niecierpliwością i Was również zachęcam do lektury. W jednym z wpisów Konrad pisze: "Usłyszałem ostatnio: powrót ojców to kłamstwo, ojcowie wracają tylko w weekendy". Pomyślałem, że nie może być tak źle, znam przecież mężczyzn dla których ojcostwo, to jak wygrać wszystko".

Nie, nie może być tak źle.




2 komentarze: