Blok nr 8

Strony

czwartek, 10 kwietnia 2014

Ciastka nocnego podjadacza


Jaś, jak większość niemowląt w jego wieku, nie może oprzeć się pokusie podjadania w nocy. No nie powiem, trochę mi się to udzieliło. Wchodzę zatem do kuchni o 3 w nocy i szukam. Wszystko wydaje mi się nieodpowiednie. Albo nieapetyczne, albo zimne, albo superkaloryczne, albo wymagające przygotowywania. Chciałabym, żeby to było coś takiego, po czym nie obudzę się 2 kilo cięższa. Długo starałam się oszukiwać wodą, ale odkąd odkryłam te ciastka, jestem o wiele szczęśliwsza. Są doskonałe, są pyszne, są zdrowe, wprost idealne. Dowodem niech będzie to, że smakują nawet mojemu Mężowi, który uważa, że coś jest albo zdrowe, albo dobre. Albo albo. A tu taki wyjątek.

Co potrzeba do zrobienia owsianych ciasteczek:

* 2 jajka
* banan
* jabłko
* 1,5 szkl. płatków owsianych
* po małej garści suszonej żurawiny, pestek dyni, pestek słonecznika, migdałów, orzechów, siemienia lnianego i co tam jeszcze lubicie
* opcjonalnie łyżka syropu z agawy / miodu

Jak zrobić:

Jajka ubijamy na kogel mogel, dodajemy rozgniecionego banana, starte jabłko i pozostałe składniki. Bardzo dokładnie mieszamy. Dużą blachę do pieczenia wykładamy papierem i układamy na nim łyżką ok. 16 ciasteczek. Pieczemy w 180 stopniach tak długo, aż się zarumienią. U mnie ok. 15 minut. Smacznego, jedzcie na zdrowie!

2 komentarze: